Ślub z górskim motywem
Była zima i śnieg leżał na ulicach Warszawy, kiedy po raz pierwszy spotkałam Marysię i Michała i kiedy rozmawialiśmy o reportażu fotograficznym z ich ślubu. Wtedy wrześniowa data wydawała się niesamowicie odległa. Wtedy też nie wiedzieli jeszcze jaki motyw będzie miał ich ślub. Ale tak to już jest, że czas biegnie w zastraszającym tępie i ani się obejrzeliśmy, a dzień ich ślubu nadszedł.
Szalona nieprzewidywalność
Ślub Marysi i Michała był szalony i nieprzewidywalny. Dokładnie taki, jak sama para. Przyszło na niego wielu znajomych, a ich życzenia były wzruszające również dla mnie.
Przygotowania, jak i przyjęcie weselne odbyło się w Sali Mieszczańskiej u Gołębiewskich, natomiast sam ślub miał miejsce w Kościele Akademickim pw. św. Ducha w Toruniu
Dlczego góry?
Obydwoje zakochani są w górach, dlatego tematem przewodnim ich przyjęcia weselnego były polskie góry właśnie. Każdy stolik, zamiast numeru, nosił nazwę górskiego szczytu. Lista gości, zaproszenia, księga gości i inne materiały nawiązywały graficznie do górskiej tematyki.
Element, który ujął mnie najbardziej, to prezenty dla gości, którymi były… pocztówki z gór! Każdy z gości znalazł na swoim miejscu pocztówkę z unikalnymi, własnoręcznie wypisanymi przez Parę Młodą podziękowaniami. Coś pięknego, osobistego i niepowtarzalnego!